piątek, 27 marca 2015

O serii Assassin's Creed słów kilka, czyli dlaczego uważam, że Victory będzie dobrą grą

Już na wstępie powiem, że gry z serii Assassin's Creed od początku przypadły mi do gustu. Osadzona w realiach historycznych opowieść, zmieniający się w kolejnych częściach klimat, epoka oraz świetny system parkourowy wystarczyły, bym kupił i zagrał we wszystko, co Ubi wypuściło do tej pory pod szyldem AC na wszystkie duże platformy. W zeszłym roku zaliczyłem na PS3 Assassin's Creed: Rogue. O tej grze napiszę jednak osobny artykuł, gdyż zauważyłem panujący wśród recenzentów trend na mieszanie jej z błotem. Uważam, że pomimo mniejszego budżetu i praktycznie nieżywego marketingu, Rogue potrafi samo się obronić, a umieszczanie go wśród największych rozczarowań minionego roku jest po prostu nie na miejscu, tym bardziej, jeśli wcześniej dana osoba wychwalała pod niebiosa FarCry 4.

środa, 25 marca 2015

Dragon Age: Inkwizycja - Szczęki Hakkona. Pierwszy fabularny dodatek do gry a zmiana polityki firmy

W miniony poniedziałek BioWare zapowiedziało pierwszy fabularny dodatek do wydanego jesienią zeszłego roku Dragon Age: Inkwizycja. Datę wydania oraz zwiastun "Szczęk Hakkona" mieliśmy poznać już dnia następnego. I faktycznie tak się stało, a dodatek swą premierę miał wczoraj, dzień po oficjalnej zapowiedzi. Mam wrażenie, że nauczeni porażkami ultra przehypowanych produkcji Kanadyjczycy celowo zwlekają z ujawnieniem jakichkolwiek informacji dotyczących nowego Mass Effecta.

Sięgając Gwiazd 1# - Mass Effect


Kilka dni temu na naszym niebie mogliśmy obserwować zaćmienie słońca. Tego typu wydarzenia to zawsze dobry powód, by pomyśleć nad ogromem otaczającego nas wszechświata i marginalnej roli, jaką w nim odgrywamy. Teraz, gdy na Ziemi udało nam się odkryć prawie wszystko, to właśnie w gwiazdach szukamy celu naszego istnienia. W takich chwilach zastanawiam się, czy nasze wyobrażenia o kosmosie i jego ewentualnych mieszkańcach są choć częściowo zgodne z prawdą. Przedstawiam Wam pierwszy odcinek nowego cyklu "Sięgając gwiazd", w którym wymienię i omówię dokładnie moje ulubione kosmiczne uniwersa przedstawione w grach i nie tylko. Na pierwszy ogień pójdzie seria najbliższa mojemu sercu - Mass Effect.

(Artykuł nie zawiera spoilerów)

czwartek, 19 marca 2015

Czy wierzysz w Przeznaczenie? - pierwsze wrażenia z Destiny

Nie ulega wątpliwości, że w zeszłym roku, to właśnie Destiny zgarnęło większość (nie za bardzo)prestiżowych nagród dla największego rozczarowania roku. Grając w ten tytuł zacząłem się zastanawiać, czy za tak kiepskie przyjęcie gry nie jest czasami odpowiedzialny niesamowity hype, jaki towarzyszył jej przed premierą. Pompowany przez speców od Public Relations balon ultra oczekiwań, to zresztą całkiem niezły temat na osobny artykuł. Sęk w tym, że samo Destiny mimo, że faktycznie drugim Mass Effectem nie będzie, otwiera przed nami całkiem interesujący i na pewno dość oryginalny świat.

środa, 18 marca 2015

Otwarcie o światach nie zawsze otwartych - czyli, jak ważna jest dzisiaj wolność w rozgrywce

The Order: 1886
Fantastyczne, alternatywne wersje rzeczywistości towarzyszyły nam od czasów, gdy człowiek postawił na ziemi pierwsze kroki. Tysiące bohaterów przemierzało karty książek, eksplorując niezwykłe światy i walcząc z niebezpieczeństwami, które przerastały nieraz możliwości niejednej armii. Poprzez literaturę, teatr, czy w końcu kino, człowiek starał się wyrwać na chwilę z szarej rzeczywistości. Czasem u boku Froda ruszał do Mordoru, innym razem na pokładzie Gwiazdy Śmierci z pierwszego rzędu oglądał starcie Luka z jego astmatycznym ojcem (spoiler!). Ile to razy miałem ochotę pomóc ulubionemu bohaterowi lub sprawić, by akcja potoczyła się nieco inaczej. Gry komputerowe są obecnie jedynym medium na świecie, które pozwala nam na ingerencje w świat przedstawiony w historii, czy po prostu zwiedzanie go na własnych zasadach.

wtorek, 17 marca 2015

Przed Dragon Ball: Xenoverse - czyli, jak wyglądałaby moja wymarzona gra w uniwersum smoczych kul


Gry na licencji Dragon Balla mnożyły się na przestrzeni lat, jak grzyby po deszczu. Mieliśmy świetne Budokai Tenkaichi oraz Budokai na PS2, bardzo dobre Raging Blast na PS3, czy kiepskie Dragon Ball Z: Kinect na Xboxa 360. Tym razem jednak ktoś wreszcie postanowił przerwać utartą na przestrzeni lat formułę i na potrzeby gry Dragon Ball napisać zupełnie nową, choć wciąż mocno opartą na serialu fabułę. Pierwszy raz mamy też możliwość pograć w wysokobudżetową grę z serii na PC. Xenoverse zdaje się robić wiele rzeczy inaczej, czym od początku wzbudził moje zainteresowanie.