Batman jest bohaterem uwielbianym, również przeze mnie. Od kiedy pamiętam,
kupowałem komiksy o człowieku nietoperzu, powiększając swą małą kolekcję przy
każdej możliwej okazji. Niestety, w głupim porywie „dorosłości” wszystkie
zebrane zeszyty zdecydowałem się oddać na makulaturę. Ten jeden z pierwszych i niezwykle bolesnych,
błąd młodości sprawił, że na grę o Mrocznym Rycerzu czekałem z wielkimi
nadziejami i gorącym postanowieniem włączenia jej do mojej nowo powstającej
kolekcji. Nawet jeśli miałaby być zła, niegrywalna, droga i ogólnie mówiąc do
d….